W poprzednim odcinku pisałem o
tym jak trójkąty jeżdżą po szynach... a teraz pokażę coś więcej. Wspomniałem o
tym, że kolejne rozważania będą dotyczyły trójkąta prostokątnego i
rozwartokątnego. No i jak zapowiedziałem, tak też i będzie!
Wiemy już to, czym jest wysokość
w trójkącie (definicja) oraz powody dla których nowa koncepcja będzie nam
dawała większe możliwości niż tradycyjne ujęcie tematu. Dzisiaj powiemy sobie o
tym jak te wysokości wyznaczamy w pozostałych rodzajach trójkątów, gdzie się
przecinają wszystkie z nich oraz przy okazji podam kilka wskazówek dotyczących tego
jak najprościej wyznaczyć dowolną wysokość. Słowem, to będzie
ciekawe dokończenie trójkątów, którego nie chciałem dokładać do poprzedniej
części, aby nie przeładować odbiorcy przekazu zbyt dużą dawką dosyć nietypowych
informacji. A więc do boju... albo do szyn panowie i panie!
Gwiezdne wojny - przygotowanie do bitwy - TRÓJKĄTY w akcji! czyli reaktywacja i kontyunacja
Właśnie teraz mamy okazję
przyjrzeć się temu w jaki sposób będzie wyglądała wysokość w trójkącie
prostokątnym i rozwartokątnym.
Oto pierwszy z omawianych na dziś
trójkątów: PROSTOKĄTNY.
Okazuje się, że jedna z wysokości
w trójkącie biegnie po jednym boku prostopadłym, zaś druga po drugim. Można
zatem powiedzieć, że w każdym trójkącie prostokątnym dwie wysokości pokrywają
się z jego bokami wychodzącymi z wierzchołka kąta prostego. Inaczej mówiąc oba
prostopadłe odcinki trójkąta są jednocześnie jego wysokościami. Dodam, że w tym wypadku
prostopadłe wysokości zostały narysowane (zielonym kolorem) obok odcinka, tak
aby były lepiej widoczne. W praktyce obie z nich oczywiście pokrywają się z
omawianymi bokami.
Natomiast trzecia z wysokości
biegnie tak samo jak klasycznie opuszczona z wierzchołka na podstawę (w
trójkącie ostrokątnym). Łatwo zauważyć, że ta wysokość dzieli figurę na dwa
trójkąty prostokątne. To w uproszczeniu tak, jakbyśmy z wierzchołka budynku zrzucili
linę (prostopadle do podstawy), po której następnie chcielibyśmy zjechać na
podłogę (podstawę), tak aby wydostać się na zewnątrz.
Kolejny z omawianych trójkątów:
ROZWARTOKĄTNY.
Wiemy doskonale, że w trójkącie
rozwartokątnym, jeden z kątów musi być większy od kąta prostego. Inaczej mówiąc
jeden kąt jest rozwarty, a oba pozostałe to kąty ostre. I analogicznie jak w
poprzednim (ostatnim) przykładzie, wysokość opuszczona z kąta rozwartego opada
z tego wierzchołka na podstawę... tak jak zwisająca lina przymocowana do haka.
Następny rysunek ukazuje nam sytuację w której wysokość będzie opuszczana z wierzchołka kąta ostrego. W obu wypadkach wysokość (lina) będzie opadała na przedłużenie podstawy (podłogi). Co bardzo istotne, w takim układzie wysokość ma tylko jeden punkt styczności w trójkącie, gdyż drugi (koniec odcinka) jest wyznaczany jako przecięcie się odcinka z przedłużeniem podstawy. Czyli to o czym mówiłem w poprzednim odcinku - wysokość trójkąta nie zawsze musi być zawarta w trójkącie, chociaż nadal jest dla niego wysokością!
Dodam jeszcze, że na bazie tej koncepcji (i rysunku, który przedstawia trójkąt pomiędzy szynami bądź pudełkiem), można układać bardzo ciekawe zadania związane z obliczaniem odcinków, obwodów i pól figur. Pozornie takie zadania są trudne bądź też bardzo trudne, ale w praktyce ukazują one na ile naprawdę rozumiemy sens pojęcia wysokości.
Uchylę rąbka tajemnicy, mówiąc iż w kolejnej odsłonie pokrótce sprawdzimy (wyjaśnimy) o co chodzi w punktach przecięcia wysokości w każdym rodzaju trójkąta. Będę chciał również pokazać to w jaki sposób bardzo ładnie można dzięki nim przejść do zagadnienia wysokości w czworokątach. Ale o tym już niebawem. Na razie jeszcze pobawmy się chwilę w analizę wysokości trójkątów.
Uchylę rąbka tajemnicy, mówiąc iż w kolejnej odsłonie pokrótce sprawdzimy (wyjaśnimy) o co chodzi w punktach przecięcia wysokości w każdym rodzaju trójkąta. Będę chciał również pokazać to w jaki sposób bardzo ładnie można dzięki nim przejść do zagadnienia wysokości w czworokątach. Ale o tym już niebawem. Na razie jeszcze pobawmy się chwilę w analizę wysokości trójkątów.
WYSOKOŚCI prowadzone z wierzchołków
w trójkącie przedstawione zostały w tabeli. Z tego można wyciągnąć następujące
wnioski:
1) Im bardziej powiększamy jeden
z kątów w trójkącie (zakładając, że oba pozostałe są ostre) tym dalej wychodzi
jego punkt przecięcia wysokości - w kierunku od środka na zewnątrz. I tak w
trójkącie ostrokątnym jest zawsze w jego środku (tzn. wewnątrz), w prostokątnym
- dokładnie w wierzchołku kąta prostego, zaś w rozwartokątnym - nad kątem
rozwartym. Przy okazji dodam, że punkt przecięcia wysokości w trójkącie nazywa
się ortocentrum.
2) Każdy trójkąt ma zawsze 3
wysokości. Chodzi o wysokości, które są prowadzone od każdego z wierzchołków do
przeciwległej podstawy. Jest to pewien skrót myślowy, gdyż na rysunkach
widzieliśmy po kilkanaście wysokości w przypadku każdego trójkąta. Jednak
zostały one ukazane po to, aby zrozumieć istotę wysokości, a nie tylko
formalne jej wyznaczenie od każdego wierzchołka.
3) Wysokość musi zawsze być
zawarta pomiędzy dwiema szynami, które z kolei są równoległe do podstawy na którą
spada (opada) wysokość. Jeśli nie jest spełniony ten warunek, wówczas nie jest
to wysokość. Przy okazji można podkreślić, że koncepcja szyn pozwala na bardzo
szybkie sprawdzenie czy wyznaczony odcinek jest wysokością w trójkącie. I to
bez względu na to z jakiego wierzchołka wychodzi i na którą podstawę pada.
4) Wysokość w trójkącie może być
prowadzona do podstawy albo tak zwanej przedłużonej podstawy. Tutaj chyba wszystko jest jasne. Zarówno podstawa jak i przedłużona podstawa muszą być wspomnianymi szynami, które są do siebie równoległe.
Na koniec krótkie podsumowanie i
wskazówki. Jak najprościej wyznaczyć dowolną wysokość w trójkącie?
1) Rysujemy szyny. W zależności
od tego jak chcemy wyznaczyć wysokość (to znaczy czy prowadzimy od wierzchołka
do podstawy czy też odwrotnie), to musimy wiedzieć jaka jest podstawa leżąca
naprzeciwko wierzchołka. Przedłużamy ją z obu stron, a następnie prowadzimy
prostą równoległą do podstawy, która przechodzi przez obrany wierzchołek.
2) Kolejny krok to poprowadzenie
prostej prostopadłej do obu szyn, która będzie przechodzić przez wierzchołek.
Początek i koniec tej wysokości zostanie wyznaczony poprzez punkty styczności
prostej z podstawą i wierzchołkiem z którego chcemy ją wyznaczyć. Na koniec
dobrze jest ją oznaczyć kolorem, aby była dobrze widoczna.
3) W przypadku konstrukcji
wysokości w trójkącie rozwartokątnym należy pamiętać o tym, że tylko wysokość,
która wychodzi z wierzchołka kąta rozwartego będzie opadać na (oryginalną) podstawę. W
przypadku pozostałych dwóch wysokości, konieczne będzie przedłużenie podstawy
do której będzie opadać wysokość z wierzchołka kąta ostrego. Zastosowanie
koncepcji szyn w tego typu konstrukcji w największym zakresie pomoże nam ją
poprawnie narysować, bez konieczności obracania zeszytu czy obiektu (trójkąta).
Podsumowanie: przy okazji
klasyfikacji trójkątów pojawia się możliwość zrozumienia tego w jaki sposób
będziemy wyznaczali w nich wysokości. Do tego dochodzi również szansa na to,
aby nieco pobawić się w rysowanie wysokości w każdym rodzaju trójkąta. Dobrze
jest pracować dwutorowo. Przykładowo najpierw zacząć od narysowania trójkąta, a
potem otulić go równoległymi szynami (pudełkiem), które go ładnie zamkną.
Następnie po zakończonych ćwiczeniach warto odwrócić proces. Teraz zaczynamy
rysować szyny (lub pudełko), zaś w nich wstawiamy różne trójkąty i wyznaczamy
wszystkie możliwe wysokości (czyli 3 rodzaje trójkątów i w każdym z nich 3 różne
wysokości, tzn. takie, które wychodzą z różnych wierzchołków).
Dzięki takim ćwiczeniom może okazać się, że pojawią się kolejne spostrzeżenia, wnioski i co za tym idzie następne pytania. Niebawem będzie przejście do czworokątów i gwarantuję, że solidnie opanowana koncepcja wysokości w trójkątach sprawi, iż te same operacje wykonywane na figurach o czterech kątach... nagle będą wydawały się banalnie proste. A co za tym idzie, będziemy mogli jeszcze lepiej zrozumieć istotę tego jak obliczyć obwód oraz pole w przypadku czworokątów, które nie są tymi o których uczymy się w szkole na lekcjach matematyki.
Dzięki takim ćwiczeniom może okazać się, że pojawią się kolejne spostrzeżenia, wnioski i co za tym idzie następne pytania. Niebawem będzie przejście do czworokątów i gwarantuję, że solidnie opanowana koncepcja wysokości w trójkątach sprawi, iż te same operacje wykonywane na figurach o czterech kątach... nagle będą wydawały się banalnie proste. A co za tym idzie, będziemy mogli jeszcze lepiej zrozumieć istotę tego jak obliczyć obwód oraz pole w przypadku czworokątów, które nie są tymi o których uczymy się w szkole na lekcjach matematyki.
Czy to naprawdę możliwe?! Tak, już wkrótce udowodnię, że koncepcja szyn (pudełka) nie jest tylko moim kaprysem lub chwilową modą. Dopiero w ciekawszych zadaniach i analizie będzie można zobaczyć jej prawdziwą siłę. Do tego czasu gorąco polecam i zalecam co najmniej kilkukrotne przestudiowanie wszystkich części i wypisywanie wszystkich spostrzeżeń, wniosków oraz pytań. To one właśnie dają nam jak najbardziej pełne zrozumienie zagadnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz, aby twoja wiadomość nie została odrzucona przez system jako spam (usunięte), to podpisz się swoim imieniem lub pseudonimem. Dziękuję :)