sobota, 7 marca 2020

Matematyka jakiej nie znacie - czyli na co nowego jeszcze czekacie: plany na najbliższe lata

Czym jest studniówka? Można powiedzieć, że to studniowa przerwa między ważnym wydarzeniem. Jak zapewne wielu czytelników zauważyło... w ostatnich 100 dniach nie pojawił się żaden artykuł na blogu, więc niektórzy z mogli pomyśleć, że "było tak ciekawie, ale niestety skończyło się to co dobre". Być może warto napisać kilka słów na temat tego co dalej. Mam bowiem wrażenie, że to może być dla wielu czytelników informacja, która ich uspokoi. Zwłaszcza dla tych wytrwałych kilkunastu odbiorców moich treści, którzy bardzo często zaglądali na bloga.

Z uwagi na to, że za pomocą artykułów zrealizowałem zdecydowaną większość zaplanowanych tematów, więc pozostały mi tylko te z wyższej półki. Wymagają one poświęcenia znacznej energii, czasu oraz sił, aby je porządnie opracować. Są to chociażby takie tematy jak: zadania tekstowe (z treścią) czy też dowodzenie (dowody). Jest też kilka drobniejszych tematów, które jeszcze chciałbym opisać, ale muszą one poczekać na swoją kolej.

Przypomnę tylko, że w ciągu ostatnich blisko 20 miesięcy (od 23 maja 2018 do 1 grudnia 2019) stworzyłem nieco ponad 70 artykułów. I tutaj można zobaczyć dokładny listę (spis treści) tego o czym mówię: http://matmajakiejnieznasz.blogspot.com/p/blog-page.html

Od tego roku (czyli roku 2020) chcę położyć znaczny nacisk na inną (współczesną) formę przekazywania mojej wiedzy, doświadczenia oraz pomysłów. Dodam, że pisanie artykułów nie było i nie jest dla mnie łatwe, lekkie i przyjemne, a dodatkowe przygotowywanie grafik sprawia(ło), że (s)traciłem stanowczo zbyt dużo czasu na to czym chciałem się podzielić z czytelnikami. Ci, którzy prowadzą bloga, doskonale wiedzą ile czasu i energii wymaga napisanie dobrego artykułu. Przy okazji jeśli ktoś nie ma umiejętności związanych z tworzeniem prostych grafik (a ja ich nie mam), to nie ma co się dziwić, że dobrych i ciekawych blogów matematycznych jest tyle ile palców u drwala po wypadku z piłą motorową. Czemu? Odpowiedź jest banalna: wymagają one sporo nakładów, a korzyści niekoniecznie mogą równoważyć te inwestycje.


No dobra. Wiemy już, że pisane artykuły odchodzą do lamusa (archiwum). Czym zatem chciałbym się zająć obecnie? Otóż od co najmniej pół roku chodzi mi po głowie nagrywanie podcastów. Jest to o tyle dobra jak i efektywna forma dzielenia się wiedzą i doświadczeniem, że jest nie tylko stosunkowo łatwa, ale i bardzo efektywna - zwłaszcza pod kątem nakładu czasu. Nie muszę zajmować się grafikami, wpisywać i dziesiątki razy poprawiać tekst, więc to daje mi sporą oszczędność czasu jak też energii. I właśnie dzięki temu będę w stanie nagrywać podcasty, które obecnie stają się coraz bardziej popularne.

Dla osób mniej zorientowanych, mogę w skrócie powiedzieć, że podcast to taka audycja, w której autor prowadzi monolog albo też zaprasza gościa i wówczas jest to dialog. Inaczej mówiąc: samodzielnie mówi o tym co według niego ważne, ciekawe i wartościowe, bądź też zaprasza gościa, który tego typu elementy będzie mógł przekazać.

Uważam, że w dzisiejszej rzeczywistości podcast jest jednym z bardzo dobrych, nowoczesnych pomysłów, ponieważ taka audycja jest bardzo łatwa do odsłuchania z uwagi na jej format i dostępność. Technicznie jest to popularny format mp3 (empetrójka) - czyli taki sam jakiego używamy od 20 lat do słuchania piosenek (w różnego rodzaju odtwarzaczach czy też współcześnie - smartfonach). O jej praktyczności świadczy prosty przykład: jedziemy autobusem, pociągiem, samochodem (a nawet gdy lecimy samolotem), więc możemy w tym czasie odpalić (odtworzyć) audycję z naszego podręcznego smartfona, włożyć słuchawki do uszu i dzięki temu mamy na żywo obok siebie Tomasza, który mówi o tym co myśli na temat matematyki i możemy oddać się odsłuchiwaniu tego czym chce się z nami podzielić. A jak ktoś jeszcze uprawia sport, to można biegać lub jeździć na rowerze i połączyć przyjemne z pożytecznym. Prawda, że oryginalny i wartościowy pomysł?

Z technicznej strony czeka mnie ustalenie tego w jaki sposób nagrywać (montować) audycje (podcasty), a także gdzie je zamieszczać, tak aby były możliwie łatwe do odsłuchania (ściągnięcia lub dostępu za pomocą Internetu). Wymaga to z mojej strony nauki, ale czuję, że to będzie jeden z najlepszych pomysłów związanych z dalszym dzieleniem się moją wizją nauki matematyki i myślenia. Zwłaszcza dlatego, że tego typu audycje można w bardzo łatwy sposób mieć przy sobie i wracać do nich kiedy tylko dusza zapragnie. To tak samo jak młodzież od wielu lat słucha muzyki - my będziemy mieli okazję słuchać podcastów.

Warto na koniec podkreślić, że artykuły, które zostały do tej pory opublikowane przeze mnie... zostają na blogu i nie znikają, więc można będzie do nich stale wracać. A jeśli będę miał możliwość, to od czasu do czasu być może dorzucę również te, które mam jeszcze w planach (oznaczone jako zaległe i wspomniane na początku). Jednak będzie to raczej miła niespodzianka, która będzie przeplatała zapowiedzi i krótkie opisy podcastów.

Tak więc niebawem będziemy mogli poczuć jak to jest, gdy będzie można mnie posłuchać (odsłuchać). Być może po ciężkim dniu ktoś zechce posłuchać mnie, bo dzięki temu może być łatwiej się odprężyć i zasnąć. Tego też nie mogę wykluczyć, chociaż przypomnę, że nadal moja główna intencja oraz cel pozostają takie same - inspiracja oraz uświadomienie tego, że naprawdę można a nawet trzeba inaczej (myśleć, uczyć oraz tworzyć).

Liczę na to, że ta zmiana nie wpłynie istotnie na to w jaki sposób moja praca będzie odbierana. Zdaję sobie sprawę, że jest to stosunkowo nowe medium (forma przekazu), ale zapewniam, że podcasty będą coraz bardziej popularne i w najbliższych kilku latach będziemy przeżywać ich prawdziwy rozkwit. Tak naprawdę to już podcasty "wchodzą pod strzechę", tak jak dawniej były to komputery domowe typu Commodore, Atari czy też Amiga. Myślę, że byłoby naprawdę fajnie, gdyby matematyka i jej nauczanie również mogą być przekazywane w jak najbardziej współczesnej formie. To może przyczynić się do tego, że coraz więcej dzieci będzie mogło cieszyć się nią, zwłaszcza gdy nauczyciele będą mieli odpowiednie wsparcie, którego tak bardzo potrzebują i wyczekują...