Czasami dzieci potrzebują oryginalnego sposobu, którym można byłoby w miarę szybko i prosto porównać wartości dwóch ułamków. Czy zawsze konieczne jest ich rozszerzanie do wspólnego mianownika czy też można inaczej?
Zaproponuję koncepcję rakietowych ułamków! A więc... ułamki rakietowe do porównywania gotowe!
Podsumowanie: wykorzystywanie prostych i efektywnych sztuczek może pozwalać na to, aby matematyka stawała się coraz bardziej przyjazna, miła i przystępna. Wystarczy jedynie znajdować oryginalne koncepcje, które można stosować do tego, aby ułatwić sobie rachunki czy też uprościć proces na tyle, aby nie stanowił wyzwania. Takim przykładem może być koncepcja "ułamków rakietowych", które aż się proszą, aby je z przyjemnością wystrzelić w kosmos... nieskończonej fantazji, nieograniczonej wyobraźni oraz przede wszystkim dobrej zabawy!
Zaproponuję koncepcję rakietowych ułamków! A więc... ułamki rakietowe do porównywania gotowe!
Podsumowanie: wykorzystywanie prostych i efektywnych sztuczek może pozwalać na to, aby matematyka stawała się coraz bardziej przyjazna, miła i przystępna. Wystarczy jedynie znajdować oryginalne koncepcje, które można stosować do tego, aby ułatwić sobie rachunki czy też uprościć proces na tyle, aby nie stanowił wyzwania. Takim przykładem może być koncepcja "ułamków rakietowych", które aż się proszą, aby je z przyjemnością wystrzelić w kosmos... nieskończonej fantazji, nieograniczonej wyobraźni oraz przede wszystkim dobrej zabawy!
To jest bardzo interesujące, ale zamiast mnożyć można równie szybko podzielić. Np. 1/2 i 3/4. 1x4 < 3x2 = 6 lub 1:2 = 0,50 < 3:4 = 0,75.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to prowokacja czy też ciekawy żart, ale tak czy inaczej - na pewno udane zagranie ;).
UsuńPolecam zastanowić się nad tym czy dla człowieka łatwiejsze jest mnożenie czy dzielenie. Być może to będzie dobra podpowiedź do odszukania odpowiedzi na własny (powyższy) komentarz.
To będzie świetny sposób dla mojego ucznia, który ma wymioty kiedy musi sprowadzać do wspólnego mianownika. Dzięki wielkie za ten sposób. Staje się od teraz stałą czytelniczką bloga ��
OdpowiedzUsuń